Dodatkowy zamek do drzwi – kiedy i dlaczego warto w niego zainwestować?

Dodatkowy zamek do drzwi na odludziu i w niepewnej dzielnicy, ale nie tylko

Dodatkowe zabezpieczenia, jak zamek do drzwi, kojarzą nam się głównie z zastosowaniem w miejscach na odludziu. W budynkach oddalonych od innych obiektów, które po zamknięciu, wyjeździe właścicieli itd. pozostają poza zasięgiem wzroku innych ludzi. Tam też często montuje się monitoring i alarmy. Inne skojarzenie: dodatkowy zamek do drzwi w domu, mieszkaniu, sklepie, firmie w niepewnej dzielnicy, która ma kiepską opinię i słynie z kradzieży.

To oczywiście skojarzenia słuszne, przy czym trzeba podkreślić, że wbrew pozorom dodatkowy zamek może się przydać nawet w lokalu w centrum miasta, w okolicy cieszącej się świetnym zdaniem…

Dodatkowy zamek do drzwi przy nowych technologiach

Teoretycznie prędzej ktoś włamie się do domu pod lasem, bo tam jest mniejsze ryzyko zostania zauważonym i usłyszanym, ale w praktyce to tak nie wygląda. Włamywacz nie będzie się kierował lokalizacją, a tym, co może z danego miejsca zabrać. Jeśli jest fachowym złodziejem, dysponuje nowoczesnymi narzędziami i mowa tu nie tylko o sprzętach, którymi sprawnie otworzy jeden zamek w drzwiach. Mowa tu też o technice inwigilacji, dzięki której złodziej najpierw wypatrzy swoją ofiarę, dowie się, kiedy przebywa poza danym miejscem i będzie wiedzieć, kiedy uderzyć. Dodatkowy zamek w drzwiach ograniczy jego możliwości – jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że po podjęciu próby włamania zrezygnuje. W kontekście lokalizacji trzeba tu podkreślić jeszcze jedną rzecz: nie zawsze możemy liczyć na sąsiadów. Nawet w dużym bloku z wieloma mieszkaniami na jednym piętrze może się okazać, że na włamanie nikt nie zareaguje. A nawet jeśli, to uwierzy w słowa włamywacza, że jest bratem sąsiada i przyszedł sprawdzić, czy aby ten nie leży martwy wewnątrz. Dodatkowy zamek to ważna rzecz!